- Przepraszam, czy mogę zrobić Pani zdjęcie?
- Tak, proszę, tylko się trochę poprawię!
- A Pan to kim jest, reporterem jakimś z Karitasu czy jak? W gazecie jakiejś będę?
- Nie, robię zdjęcia dla siebie, jestem fotografem ulicznym...
- Aha, bo ja to do kościoła idę, do widzenia!
... i pognała w stronę kościoła :)
reporter z karitasu? nie wpadłbym na coś takiego...
OdpowiedzUsuńStałem przez kilkanaście sekund z tzw. "wtf" wypisanym na twarzy :D
OdpowiedzUsuń